Forum Historia Wielunia Strona Główna Historia Wielunia
Pierwsze i jedyne na świecie forum poświęcone przeszłości Wielunia i okolic.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[1945] Wkroczenie wojsk radzieckich
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Historia Wielunia Strona Główna -> Wspomnienia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morgoth
Mieszczanin



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parcice / Wrocław

PostWysłany: Nie 21:07, 24 Wrz 2006    Temat postu: [1945] Wkroczenie wojsk radzieckich

Moja prababcia wspominała 20 styczeń 1945r., gdy żołnierze radzieccy wpadli do jej domu, przeszukali wszystkie szafki w poszukiwaniiu alkoholu, a gdy znaleźli jedynie jakiś medykament na spirytusie wypili go łapczywie i wyszli.
Dziadek wspominał o T-34 jadących główną drogą wsi (były to najprawdopodobniej wozy 3 APanc. gw.) i o stosach hełmów niemieckich leżących nieopodal jego rodzinnego domu. Miejscowe dzieci mogły podchodzić i brać je sobie do domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wojtek
Rajca



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:33, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Te stosy hełmów - to zabitych Niemców, czy jeńców?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morgoth
Mieszczanin



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parcice / Wrocław

PostWysłany: Nie 21:45, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Jeńców. W 1945r. na terenie powiatu walk praktycznie nie było, jeśli nie liczyć drobnych prób obrony rzeki Warty. Niemcy bardzo szybko wycofali się na zachód, mimo to w ręce Rosjan wpadła duża liczba jeńców, którzy kroczyli na wschód w kolumnach marszowych m.in. przez rodzinną wieś dziadka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:13, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Moja Babcia, która przeżyła obie wojny światowe jako dorosła osoba porównywała Niemców z I wojny i tych z II wojny oraz Rosjan. Ci pierwsi nie prowadzili wojny ze społeczeństwem i nawet w czasie rekwizycji potrafili wykazać się ludzkimi odruchami.... Hitlerowcy natomiast nie mieli litości w grabieniu, ale Rosjanie przerośli Niemców, brali z domu wszystko, co dało się wziąć. Babcia długo wspominała ostatni kilogram cukru schowany w sienniku, a mimo to znaleziony przez żołnierza - Rosjanina i zabrany.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ana
Rajca



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 22:15, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Uf! Znów się nie zalogowałam... tekst powyżej jest mojego autorstwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Max
Z przedmieścia



Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:48, 28 Paź 2006    Temat postu:

Odnotowałem przedziwną prawidłowość:
Niemcy jako okupanci we wspominani Polaków są raczej nieźle, jako ludzie cywilizowani z wyjątkiem faktycznych oprawców, których we wspomnieniach wyraźnie się wydziela jak złych, bandytów itd. natomiast Rosjanie są przedstawiani przeważnie jako bezmyślna dzicz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ana
Rajca



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 19:17, 28 Paź 2006    Temat postu:

Rzeczywiście tak jest. Strach przed Rosjanami był tak wielki, że kiedy 17 stycznia 1945 r. żołnierz Czerwonej Armii wszedł do domu pewnej kobiety i poprosił o zapałki (kto zna rosyjski wie, jak to brzmi) - ta zemdlała.
Historia jak najbardziej dotyczy naszego terenu. Wnuk tej osoby jest znaną postacią w Wieluniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majk-el
Mieszczanin



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto spotkań

PostWysłany: Nie 21:44, 29 Paź 2006    Temat postu:

moja babcia opowiadała, że rosjanie zabrali im 2 piękne konie. Wogóle ruscy brali co im się żywnie podobało - nie wiele to miało wspólnego z "sojusznikiem".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ana
Rajca



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 17:35, 28 Lis 2006    Temat postu:

Jeśli ktoś jechał na rowerze to Rosjanie go zatrzymywali i rekwirowali rower.
Jednak był na to sposób. Trzeba było z kół spuścić powietrze i rower prowadzić. Wtedy nie zabrali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eagle
Mieszczanin



Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skomlin

PostWysłany: Pią 9:29, 22 Maj 2009    Temat postu:

Mój dziadek był na robotach w Biskupicach i opowiedział mi taką historyjkę.
Oddział Volksturmu z Biskupic (k. Kluczborka) został wysłany do obrony odcinka między Golą, a Gorzowem Śl. Wszyscy Ci Ślązacy świetnie mówili po Polsku, a na wyznaczone miejsce poszli pod przymusem. Zajęli tam niewielki lasek, z którego mieli ostrzeliwać Sowietów, poruszających się z Praszki ku Gorzowowi. Gdy doszło do walk, Gruppenführer ciągle ponawiał rozkazy do ataku, a jeden z gospodarzy zginął trafiony sowieckim pociskiem, sąsiad tego zastrzelonego podszedł do Gruppenführera i zastrzelił swego dowódcę, po czym cała grupa wróciła do Biskupic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mnino
Przejazdem



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osjaków

PostWysłany: Nie 2:18, 07 Lut 2010    Temat postu:

"Wyzwolenie" Osjakowa - styczeń 1945 - fragment książki "Dziecko wojny i okupacji w Osjakowie" Ryszarda Kmity:

[link widoczny dla zalogowanych]
(8 stron)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mnino dnia Nie 2:18, 07 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Mieszczanin



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieluń

PostWysłany: Pon 12:36, 08 Lut 2010    Temat postu:

majk-el napisał:
moja babcia opowiadała, że rosjanie zabrali im 2 piękne konie. Wogóle ruscy brali co im się żywnie podobało - nie wiele to miało wspólnego z "sojusznikiem".


Brali i kilometr dalej sprzedawali..............za butelke bimbru, dwie. W przyrodzie nic nie ginie. Jeden stracił, drugi zyskał. Taki łańcuszek. Ten który kupił tez stracił bo mu zabrali nastepni. Troche zniszczyli, trochę porzucili. I tak szło "w pieriod, na zapad, za rodinu, za Stalinu, za sawietskuju właść".
Logika by wskazywała, że najwięcej dobr powinno dotrzec do Berlina.
Znam opowiastkę z której wynika, że w jedenj wsi ten sam żołnierz kilka razy sprzedał tego samego konia. Gdy z gospodarzem oblewali transakcję nastepni "sołdaty" wyprowadzali konia ze stajni. Aż znalazł się cwaniak, który wraz z koniem "uszoł w lies" i skonczył się handel. Pół wsi kupiło jednego konia, każdy z osobna go kupował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ak
Mieszczanin



Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Śro 10:36, 10 Lut 2010    Temat postu:

Przypomina mi sie opowiesc starszego czlowieka z tego okresu.
Kiedy rozeszly sie wiadomosci o apetycie wyzwolicieli na konie,
ten profilaktycznie zacisnal petle z cienkiego drutu wokol peciny posiadanego konia. Drut czy drucik byl prawie niewidoczny.Kon naturalnie caly czas kulal i to w przynajmniej jednym wypadku uchronilo wlasciciela przed rekwizycja, kiedy zostal zatrzymany przez Rosjan gdzies miedzy
Biencem i Laszewem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Mieszczanin



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieluń

PostWysłany: Śro 11:10, 10 Lut 2010    Temat postu:

Styczeń 1945 r. uciekający Niemiec schował się w stodole Polaka. Ten doniósł rosyjskim żołnierzom. Przyszli wezwali Niemca do wyjścia on jednak udawał, że go tam nie ma. Rosjanie wystrzelili parę pocisków smugowych, stodoła się zapaliła. Wtedy Niemiec wyszedł. Zastrzelili go. Stdoła poszła z dymem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Mieszczanin



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieluń

PostWysłany: Czw 16:56, 11 Lut 2010    Temat postu:

Gość napisał: Hitlerowcy natomiast nie mieli litości w grabieniu, ale Rosjanie przerośli Niemców

Max napisał: Niemcy jako okupanci we wspominani Polaków są raczej nieźle, jako ludzie cywilizowani z wyjątkiem faktycznych oprawców, których we wspomnieniach wyraźnie się wydziela jak złych, bandytów itd. natomiast Rosjanie są przedstawiani przeważnie jako bezmyślna dzicz.

Majk-el napisał: Wogóle ruscy brali co im się żywnie podobało - nie wiele to miało wspólnego z "sojusznikiem".


[link widoczny dla zalogowanych]
W wyniku bombardowania 75% zabudowy miasta legło w gruzach, życie straciło 1200 mieszkańców, tj. 8% ogółu wielunian.....

Jednak mamy jakąś wybiórcza pamięć. Niemcy "na dzień dobry" pozbawili życia 1200 mieszakńców Wielunia. Kilkudziesięciu, kilkuset pozbawili życia w czasie okupacji.
Rosjanie nie zrobili takiego wyniku nawet gdyby przyjąć, że okupowali nas do 1989 r.
Jednak wychodzi na to, że cenniejszy dla Polaka jest kilogram cukru, o koniu nie wspomnę, niż życie sąsiada.
Może mi ktoś powie ilu mieszakńców Wielunia dożyłoby 1989 r i w jakiej formie gdyby okupacja niemiecka trwała do do tego czasu?


Zważ proporcje, mocium Panie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Joker dnia Czw 17:12, 11 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Historia Wielunia Strona Główna -> Wspomnienia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin