Historia Wielunia

[Maciek]

W Osjakowie od rynku ku rzece odchodzi ulica Wieluńska. Na rogu ulicy stoi parterowy ceglany dom. Jeszcze parę lat temu wspomniana ulica pokryta była "kocimi łbami". Przynajmniej taka mi utkwiła z czasów, kiedy Osjaków był kurortem dla Wielunia . Przeglądając rodzinne zdjęcia przypomniałem sobie opowieść dziadka, który znał ją z kolei od swojego ojca o tym jak pewnego razu ulicą tą uciekali powstańcy. Kiedy pojawili się za nimi kozacy kocie łby zamieniły się w kolce i uniemożliwiły pościg konnych za Polakami .

[Luqs]

Ciekawe ile w tym prawdy muszę się przyjrzeć na nastepny raz tej ulicy:)

[Maciek]

Może być 100% . Od starożytności przez średniowiecze, nowożytność, wojny światowe po strajki solidarności stosowano jako uzbrojenie obronne kolce żelazne rzucane pod nogi ludzi i koni a później pod opony pojazdów. Myślę, że powstańcy mogli coś takiego umieścić na drodze.

[Ana]

Czy chodzi o powstańców z 1863 r? Bardzo piekna jest ta historia i świadczy o bohaterstwie mieszkańców Osjakowa. Dzięki Maćku, że ją nam wszystkim opowiedziałeś. A co do Osjakowa....Czy nie słyszeliście przypadkiem, że ta miejscowość kiedyś nazywała się zupełnie inaczej?

[Maciek]

Pewnie chodzi o to powstanie. Z tego co się orientuję rodzina dziadka miała jakiś udział w tym powstaniu a wysoce prawdopodobne jest, że nawet te kolce wykonywali. Na razie sprawdzam.
O jakiej nazwie myślisz Anno? Czy jest to oficjalna nazwa z jakiegoś dawnego źródła pisanego czy popularna związana z upartym aczkolwiek sympatycznym zwierzątkiem?