Historia Wielunia

Tadeusz

Coś nas rozleniwiło, Święta czy wiosna? A może jedno i drugie? Laughing

PJP

Wyjąłeś mi to z ust!
Może przesyt, za duże tempo na starcie?
A ja "odpaliłem" działkę. O matko! Jaka tu cisza!
Narzeszcie będzie się można skupić, aż do jesieni. Możem i mieszczanin, ale eko-, z drobiną prymitywizmu.

Ciekawe: znajomy, tak po 50-tce, mówił swojej teściowej (Wielunianka, ale wyemigrowała do Piotrkowa zaraz po wojnie):
- Chcę kupić na Orzeszkowej dom... [fakt, że nic mu z tego nie wyszło]
- Gdzie?
- Na Orzeszkowej, to jest tam i tam..
- Na tych jeziorach?
- Jakich jeziorach?!
- Tam przed wojną były jeziora...

Fakt, że wodę mam już 110 cm pod powierzchnią gruntu.

Ognisko - na takie niewielkie do 1 maja przepisy pozwalają. Potem teoretycznie tylko grill. Może "forumowy"? Byle nie weekend 21-23 kwietnia, bom zajęty.
Za tydzień? Kto się pisze?

P.S.
Trunkowy niestety nie jestem.

Grzegorz Nowak (W)

hmmmm
za tydzień, w długi weekend?....
pomysł świetny, ale nie wiem czy dotrę - szykuje mi się wyjazd do 1.05 i robota po nim.. nie wiem, czy dam radę....
ale dam znać jak i co Very Happy

PJP

Chyba to przełożymy Smile

najnowsze prognozy na pierwszy (długi) weekend majowy są bardzo podłe. Deszcz, zimno, a może nawet nocny przymrozek. Ale miejmy nadzieję, że ta prognoza jeszcze się odwróci Smile

. Ale trzymam rękę na pulsie.

Tadeusz

Niestety ja odpadam. Los rzuca mnie w zupełnie w przeciwnym kierunku - Mazury. Ale było by fajnie gdybyście się spotkali. Grześ, jeśli dasz radę będziesz reprezentował nasz rząd emigracyjny. Laughing

PJP

Emigracyjny - ale nie na uchodźctwie?...