|
Historia Wielunia Pierwsze i jedyne na świecie forum poświęcone przeszłości Wielunia i okolic.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eagle
Mieszczanin
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skomlin
|
Wysłany: Pią 18:16, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To jest raczej kwestia "zapotrzebowania", tak czy inaczej rozumianego.
I dotyczy owa kwestia nie tylko "naszych" historykow. |
Oczywiście, ze nie tylko naszych. Każdy "ciągnie w swoją stronę".
Cytat: | Hmmm. .....lekcja historii w jakiejs szkole, gdzie Pani/Pan omawiaja
epoke "Potopu" na przykladzie powyzszych wydarzen i faktu iz
w wojskach szwdzkich oblegajacych wowczas Jasna Gore
sluzylo wiecej Polakow niz Szwedow.....to byloby na pewno
ciekawe. |
Gwoli ścisłości. Podczas oblężenia Jasnej Góry, o ile mi wiadomo, nie było ani jednego rodowitego Szweda. Byli za to różnej pertynencji Niemcy, Polacy, Czesi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojtek
Rajca
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:01, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Gwoli ścisłości. Podczas oblężenia Jasnej Góry, o ile mi wiadomo, nie było ani jednego rodowitego Szweda. Byli za to różnej pertynencji Niemcy, Polacy, Czesi... |
Eagle, po Twoich wcześniejszych postach wnioskuję, że masz orientację w temacie , ale powyższe - tak kategoryczne - Twoje stwierdzenie jest chyba nieco ryzykowne... Domyślam się, że ma sprowokować do ożywienia dyskusji w tym temacie...
"Gwoli ścisłości" muszę zatem zapytać: skąd Ci to wiadomo? Przejrzałeś metryki wszystkich uczestników tego oblężenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ak
Mieszczanin
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 7:25, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zolnierze Müllera rekrutowali sie w swojej masie z Pomorza, ktore bylo wtedy prowincja szwedzka. ( - nominalnie byla to jednak Rzesza, krol szwedzki mial tytul ksiecia Rzeszy a samych Schwedow tam tyle co kot naplakal ) Plus zbieranina z naszej czesci Europy.
Jezykiem w ktorym Müller prowadzil korespondencje byl niemiecki.
Nie wykluczalbym tak kategorycznie udzialu Szwedow w tych
"jednostkach", byl on jednak prawdopodobnie najwyzej marginalny.
W kazdym badz razie bez porownania z iloscia Polakow szturmujacych
Jasna Gore.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojtek
Rajca
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:49, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zdaję sobie sprawę, że rzeczywistość tamtych wydarzeń odbiega znacznie on powszechnych wyobrażeń. Społeczną świadomość w tym temacie ukształtowała w dużym stopniu "prawda ekranu" (Potop wg Hoffmana).
Zadałem to pytanie, bo tego rodzaju kategoryczne stwierdzenia jakoby "podczas oblężenia Jasnej Góry (...) nie było ani jednego rodowitego Szweda" budzą mój instynktowny sprzeciw.
czepiam się trochę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eagle
Mieszczanin
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skomlin
|
Wysłany: Pon 21:50, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm... Wykluczyć zupełnie to nie można, nawet tego, że nie było tam jakiegoś murzyna.
Natomiast dostępne źródła nic nie wspominają o jakimkolwiek Szwedzie. Jak już wspomniał AK żołnierze podlegli Mullerowi nie przypłyneli ze Skandynawii, a zwerbowani zostali w państewkach Rzeszy. Armia Mullera tworzyła się w okolicach Bremy i Szczecina (podaję za "Twierdza Jasna Góra" Bochenka, jako, że nie mam pod ręką innej pozycji). Dowódcy byli albo Niemcami jak Muller, Engell, książe saski Erdman, Bedecker, Getkant który dołączył w trakcie oblężenia; albo Czechami jak Wrzesowicz, Sadowski; albo Polakami jak Kalinowski, Zbrożek. Istnieje prawdopodobieństwo, że jakiś Szwed po Jasną Górą w tym czasie był, ale jest ono niewielkie. O wiele większe jest prawdopodobieństwo, że był tam jakiś Twój lub mój prapraprapra... dziadek gdyż zaciągi prowadzone były na szeroką skalę także w Wieluniu i okolicach
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ak
Mieszczanin
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 22:23, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nasza "spoleczna" swiadomosc - wlasciwie "historyczna" i nie tylko
nasza ale rowniez naszych pradziadkow, dziadkow i rodzicow ksztaltowala
sie czesto na stereotypach i uproszczeniach, ktore wynikaly z - powiedzymy - objektywnych wymagan. Takie panowaly klimaty -
oglednie mowiac.
To nie tylko efekt jednego filmu.
"praslowianski Biskupin", "Szwedzi pod Czestochowa", "Slask pod zaborem
pruskim" to tylko niektore przyklady owych stereotypow.
Sam fakt, ze pod Czestochowa nie bylo wcale albo prawie wcale Szwedow
nie ma wiekszego znaczenia. Problematyczne jest jedynie pozegnanie
sie z pewnym mitem. Dla niektorych.
W tej chwili zreszta mam wrazenie, ze odstepujac od jednych stereotypow
fundujemy sobie nastepne ( czy raczej nam - szczegolnie mlodszemu
pokoleniu - sie owe funduje). Zestawiajac "oficjalnie serwowana" wykladnie historii II RP/II WS/PRL z tym co sam onegdaj zaslyszalem
od bezposrednich swiadkow niektorych wydarzen (reprezentujacych rozne
opcje zreszta ) mam uczucia - powiedzmy odrobine mieszane.
Pociecha moze byc jedynie fakt, iz wspolczesnie spektrum stojacych
do dyspozycji zrodel jest znacznie wieksze niz kiedys. Kto chce,
moze sobie na podstawie roznych wykladni wyrobic wlasne zdanie
na okreslone tematy czy wydarzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eagle
Mieszczanin
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skomlin
|
Wysłany: Czw 12:32, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli kogoś zainteresował powyższy temat polecam nowy "Rocznik wieluński", który ukaże się już wkrótce.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojtek
Rajca
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:28, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem z zainteresowaniem artykuł o potopie szwedzkim w ostatnim Roczniku Wieluńskim. Cieszę się, że temat ten został uporządkowany i teraz wiadomo co wiemy o przebiegu działań wojennych na ziemi wieluńskiej, a co jeszcze wymaga wyjaśnienia. Niezwykle interesująca jest historia nocnego zdobycia Wielunia przez oddziały Kuleszy i Żegockiego.
W kontekście tego nocnego wtargnięcia do miasta moją uwagę zwrócił jeden drobiazg - dla mnie szczególnie interesujący. Chodzi o drabiny, po których wspięto się na mur miejski, a dokładnie o ich długość, która miała wynosić 6 m. Interesuje mnie skąd pochodzi ten tak szczegółowy opis tych wydarzeń. Czy z pracy Mosbacha, czy innych wymienionych w przypisie 66? Długość drabin podana była zapewne w łokciach albo stopach. Ale kto je zmierzył, „na oko” jak sądzę. Czy to ci wrocławscy świadkowie rzezi wieluńskiej?
Jest to o tyle istotne, że długość drabiny może dać wyobrażenie o wysokości muru, na który się wspinano. Czy wiadomo, w którym miejscu „komandosi” weszli na mur?
Eagle, podejrzewam, że znasz odpowiedzi na te pytania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eagle
Mieszczanin
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skomlin
|
Wysłany: Wto 8:52, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rozczaruję Cię niestety. Długość drabin podał Wiesław Sauter w książce "Krzysztof Żegocki pierwszy partyzant Rzeczypospolitej 1618-1673", Poznań 1981, s. 82.
Podał bez przypisu, więc nie znam źródła tej informacji.
W innych mi znanych napisane jest tylko, że drabiny były długie, a więcej szczegółów mamy na temat ich szerokości.
Sauter podaje też (bez przypisu), że istnieje jakaś inna wersja wydarzeń, w której partyzanci wtargnęli do Wielunia przez bramę klasztoru, do której klucze mieli otrzymać od jakiegoś zakonnika. Szukałem jakichkolwiek śladów tej informacji w innych miejscach, ale nie znalazłem.
Nie ma podanego miejsca w którym "komandosi" przekroczyli mur. Jest tylko informacja, że było to w dwóch różnych miejscach.
Wiele jeszcze zagadek z tego niezwykłego okresu pozostaje do rozwiązania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eagle dnia Wto 8:55, 20 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jermar
Wójt
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Śro 22:18, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wojtek napisał:
Cytat: | Niezwykle interesująca jest historia nocnego zdobycia Wielunia przez oddziały Kuleszy i Żegockiego. |
W pozycji W. Szczygielskiego "Dzieje ziemi wieluńskiej" znalazłem informację, mówiącą o tym, że oprócz oddziałów starosty babimojskiego Krzysztofa Żegockiego i Stanisława Kuleszy w zwycięskim szturmie Wielunia w dniu 7 stycznia 1656 brał udział również chłopski oddział partyzancki pod wodzą miejscowego chłopa o nazwisku Kołacz. Informacja o odziale Kołacza, jak podaje autor, pochodzi (Biblioteka PAN w Krakowie, rkps 473, Teki Smoniewskiego, k. 123v.
Ponadto w książce W. Szczygielskiego znajduje się dość spory fragment opisujący wydarzenia poprzedzające szturm Wielunia, fragment dotyczący zdobycia miasta oraz to wszystko co działo się po zdobyciu.
W przypisach autor podaje jako źródło : "Wiadomości do dziejów polskich, zebr. A. Mosbach, Wrocław 1860 , s. 340-345
Jeżeli bylibyście zainteresowani mogę zacytować fragmenty opisujący wydarzenia ze stycznia 1656 r. zawarte w książce "Dzieje ziemi wieluńskiej"
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eagle
Mieszczanin
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skomlin
|
Wysłany: Śro 22:48, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Pan Szczygielski się myli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jermar
Wójt
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Śro 23:01, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak rozumię, myli się w temacie udziału oddziału partyzanckiego Kołacza w szturmie Wielunia. Może mógłbyś Eagle napisać coś więcej, na podstawie czego negujesz wiedzę Szczygielskiego w tym temacie.
A co z materiałami, na które powołuje się autor, czyżby nie zawierały informacji o oddziale Kołacza, czy może są w nich jakieś nieprawdziwe informacje, przekłamania ??
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eagle
Mieszczanin
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skomlin
|
Wysłany: Nie 8:34, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jan Wincenty Smoniewski - nauczyciel, historyk, kolekcjoner - żył w latach 1793-1867. Teki Smoniewskiego stanowią ciekawy i bogaty materiał archiwalny, ale zawierają często błędne informacje, jako że autor często bezkrytycznie przepisywał różne informacje (do tego bez podania źródła). Dlatego opieranie się na samym Smoniewskim, bez podparcia się innym źródłem archiwalnym, jest co najmniej ryzykowne.
Sprawę Kołacza wyjaśnił August Mosbach w "Wiadomościach do dziejów polskich...", Wrocław 1860, s. 345.
Kołacz został stworzony przez przekręcenie nazwiska Kulesza, które w źródłach niemieckich występuje często jako Kollesz, Culesch, itp.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jermar
Wójt
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Nie 11:31, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki Eagle za odpowiedź i wyjaśnienie wątpliwości.
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eagle
Mieszczanin
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skomlin
|
Wysłany: Pią 8:37, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie za ma co
W wydarzeniach potopu na ziemi wieluńskiej jest jeszcze wiele zagadek, które da się rozwiązać. Potrzeba tylko czasu, cierpliwości i oczywiście pieniążków.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eagle dnia Pią 8:37, 30 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|