Historia Wielunia

Wojtek Mąka

Witajcie

czy jakaś dobra dusza może mi zeskanować albo xernąć tekst o V zamieszczony w 2 numerze czasopisma "Na sieradzkich szlakach" z 1998 roku? W swojej okolicy nie mogę tego znaleźć.

Pozdr
Wojtek

Eagle

Prawdopodobnie (nie dysponuję żadną ustną relacją na ten temat) lej po V2 (czy też czymś w tym stylu), znajduje się w bok polnej drogi z Wróblewa do Uszyc. Lej jest duży (ok. 20 metrów) i leży na skraju lasu. Naprzeciwko zabudowań Królewskiej Grobli należy skręcić w prawo i iść około 150 metrów polną ścieżynką wzdłuż starej Prosny do końca lasu. Następnie skręcić w lewo i iść skrajem lasu około 50 metrów. Na geoportalu to miejsce jest widoczne.
Relację ustną natomiast mam o lejach po V2 w lesie wieluńskim. Tj. jadąc z Wielunia do Młyniska, gdzieś w prawo za miejscowością Piaski. Gdzieś w okolicach leśniczówki. Babcia opowiadała mi, że na wsi wszyscy o tym wiedzieli i mówili. Mozna więc popytać starszych ludzi z Piasków, Dębiny i okolic.
Pozdrawiam

siwy

Witam. Co do upadku pod Sołtysami to jest to miejsce na skraju lasu pomiedzy Sołtysami, a Dobijaczem. Obecnie powstał tam zalewik, ale moim zdaniem nie wchłonął on miejsca upadku. Z opowieści mieszkańców wynika że niemcy dokładnie posprzątali teren z części rakiety, a pozostawili tylko kawałki betonu.

historyk75

[quote="Ana"]Maciek napisał, że próbne pociski miały ładunek betonu. Ja natomiast dowiedziałam się dziś, że w miejscach, gdzie spadł pocisk znajdowano w leju złom różnego typu, nawet patelnie i garnki żeliwne. I ludzie się dziwili...
Mam potwierdzenie o upadku pocisku na Sołtysach, ale oprócz tego dowiedziałam się, że jeden z pocisków upadł w Chotowie, a właściwie przed Chotowem - na polu. W tym miejscu długo było zagłębienie w ziemi, ale już go nie ma.[/quote
witam, czytam sobie z uśmiechem te wasze teksty...
wyobraż sobie koniec wojny, niemcy robia betonowe statki, bomby... a wkladaja patelnie do V2 Very Happy

ps. były już pod koniec prób wyrzutnie mobilne V2, takze mogło to spadac bliżej nas.
pozdro

historyk75

aa proponuje zawiadomić WKZ i sporządzić plan poszukiwań i po akceptacji pochodzić ze sprzętem, wystarczy dobra ramówka !

historyk75